Jutro Sylwester. Wypadałoby napisać noworoczne postanowienia, ale kiedy kątem oka zerkam na te z zeszłego roku, większość z nich chciałabym przepisać. Nie dlatego, że to był zły rok, bo wspominam go całkiem dobrze. Dostałam się na studia (o zgrozo, zaraz sesja, obym przetrwała), miałam najlepsze i najdłuższe wakacje w życiu i... w końcu założyłam bloga! To co chciałabym zmienić w nowym, 2015 roku to moje nastawienie do wielu spraw - mniej stresu i paniki a więcej optymizmu, którego również Wam życzę.
Koszula, którą założyłam na wigilijną kolację to jeden z moich najlepszych lumpeksowych łupów - nowa, z metką, w 100% jedwabna, bardzo dobrej firmy i za całe 18 zł :D! Jedyną jej wadą jest fakt, że metka wskazuje na konieczność chemicznego prania. Waham się jednak czy nie zaryzykować wyprania jej w pralce i o ile odwaga mi na to pozwoli, zdecyduję się na ten nieco drastyczny krok.
Szczęśliwego Nowego Roku! Pełnego pasji, miłości i sukcesów :).
ph. my Mum
H&M skirt and earrings | sh (Tommy Hilfiger) shirt | I am necklace | Kenneth Cole (from Swiss) watch